Wybierz rocznik
Studenckie koła naukowe – nowe wyzwania i możliwości
- Szczegóły
- Kategoria: Listopad 2010 nr 35
- 07 styczeń 2011
Tradycją stało się już, że wraz z nastaniem nowego roku akademickiego organizowane jest Seminarium Studenckiego Ruchu Naukowego. W przedostatni weekend października historia ta powtórzyła się już po raz XV. Wytężone wysiłki kół naukowych pionu hutniczego i Studenckiego Towarzystwa Naukowego, a także Akademickiego Klubu Żeglarskiego Kyc AGH, działających pod patronatem Rektora AGH, przyniosły wspaniałe efekty. Wiodącym tematem tegorocznych obrad, w których uczestniczyli zarówno opiekunowie, jak i studenci działający w kołach naukowych, były „Granty rektorskie dla kół naukowych – nowe wyzwania i możliwości”. Interesujące wystąpienia i prezentacje, ciekawe polemiki, jachty i samoloty, rejsy, woda oraz trzy dni pięknej pogody. Ale wszystko po kolei…
Otwarcie seminarium nastąpiło w Janowicach na terenie malowniczego Pałacu w Janowicach, którego najstarsza zachowana do dzisiaj część datowana jest na XVIII wiek. Początkowo określany, jako dwór, w drugiej połowie XIX wieku przebudowano go w stylu neogotyckim i od tamtego czasu zyskał on miano pałacu, którego wygląd poza drobnymi zmianami zachował się do dnia dzisiejszego. Część naukową obrad rozpoczęła prezentacja Pełnomocnika Rektora AGH ds. Kół Naukowych Pionu Hutniczego d.r inż. Leszka Kurcza dotycząca działalności organizacji studenckich w ostatnim roku oraz pierwszych edycji konkursu „Grant Rektorski”. Z zaprezentowanych statystyk wynikało, że w pionie hutniczym zarejestrowanych jest 67 studenckich kół naukowych, z czego aż 4 z nich powstały w przeciągu ostatniego roku. W tym także okresie, pion hutniczy inicjował, realizował lub współorganizował duże przedsięwzięcia w skali uczelni, do których niewątpliwie zaliczyć można: XLVII Sesja Studenckich Kół Naukowych i Sesja Laureatów, XIV Seminarium Studenckiego Ruchu Naukowego, wydanie kolejnego suplementu „Kronika kół naukowych pionu hutniczego 2006–2009, siedem spotkań „Forum Kół Naukowych – spotkania z nauką i sztuką”, stoisko promocyjne – Dzień otwarty AGH, zeszyt naukowy z publikacjami studentów, akcja charytatywna „Święta Dzieciom”, obóz adaptacyjno-integracyjne „Bean 2010”. „Strzał w dziesiątkę” – tak konkurs „Grant Rektorski” podsumował dr inż. Leszek Kurcz. Kolejna prezentacja, wygłaszana przez przewodniczącego Zarządu Studenckiego Towarzystwa Naukowego mgr. inż. Łukasza Wzorka, dotycząca działalności tego stowarzyszenia na rzecz studenckich kół naukowych w ostatnim roku, stanowiła doskonałe dopełnienie wywodów przedmówcy.
Początek seminarium to także tradycyjne wykłady zaproszonych gości specjalnych. Tegoroczne obrady swą obecnością zaszczycili: dr Marek Woch, który w swej prezentacji przybliżył słuchaczom świat niskich temperatur, oraz prof. Jacek Cieślik, przedstawiając intrygującą i wnikliwą analizę patriotyzmu. Pozostałą część sesji wypełniły prezentacje osiągnięć naukowych, badawczych, organizacyjnych, w tym charytatywnych kilku kół naukowych, wyróżniających się w pracy w ostatnim roku m.in.: KN „Integra”, KN „Bozon”, KN „Eko-Energia”, KN „Format”, KN „Solaris”, a także reprezentanta IAESTE. Wszystkie tematy wzbudziły zainteresowanie, a zrodzone dyskusje kontynuowane były w kuluarach.
Całość obrad niebywale sprawnie i z wrodzonym wdziękiem prowadziły na zmianę koleżanki Olga Ciężkowska i Marta Wojda oraz Klaudia Czopek i Joanna Jaworek. Niezwykle miłą niespodzianką piątkowego popołudnia był koncert „Od Bacha do Piazolli” w wykonaniu kwartetu smyczkowego „Brillante”, podczas którego wystąpiła swoista harmonia dźwięków pięknej muzyki, pięknych artystek i pięknych pałacowych wnętrz. Koncert został zakończony zdecydowanie zasłużoną burzliwą owacją i bisem. W tej części obrad uczestniczył także Pełnomocnik Rektora ds. Kół Naukowych Pionu Górniczego dr inż. Mieczysław Ślósarz przekazując na pożegnanie słowa uznania pod adresem opiekunów i członków kół naukowych pionu hutniczego.
Przed dalszą podróżą znalazł się jeszcze czas na zwiedzanie pałacu, spacer po ogrodzie, wspólne zdjęcie i toast lampką wina za władze naszej uczelni. Krętymi, ale bardzo urokliwymi drogami udaliśmy się następnie do ośrodka „Stalownik” w Bartkowej nad Jeziorem Rożnowskim, gdzie na zakończenie pierwszego dnia seminarium czekały na nas kolejne atrakcje. Jeszcze tylko kolacja, aby zaspokoić apetyt i nabrać sił przed pierwszym spotkaniem integracyjnym. Wiadomo bowiem nie od dzisiaj, że każdy zjazd, konferencja, czy seminarium naukowe to nie tylko obrady, lecz również szeroko pojęty program kulturalny. Na piątkowy wieczór organizatorzy zaplanowali coś dla miłośników tańca, a także konkursy i wspólne zabawy połączone z nawiązywaniem mnóstwa nowych znajomości.
Sobotni poranek poza piękną pogodą przyniósł dla wielu uczestników nie lada niespodziankę. Ponieważ zakwaterowanie odbywało się już mocno po zmierzchu, osoby które pierwszy raz uczestniczyły w seminarium, nie miały możliwość zapoznać się z okolicą i z rozciągającymi się wkoło widokami. Tym większe było ich zdziwienie, gdy wyglądając rano przez okno, poza promieniami słońca i prawie bezchmurnym niebem ujrzały… jezioro znajdujące się w odległości zaledwie kilkudziesięciu metrów od pokoi hotelowych. Plan na kolejny dzień był również bardzo napięty, szczególnie pod względem naukowym, a wynikało to z faktu, że w czasie trwania Seminarium miało zostać wygłoszone ponad czterdzieści referatów.
Po krótkim śniadaniu przyszedł czas na pierwszą tego dnia część obrad, którą zdominowały energia jądrowa, energia odnawialna, fizyka medyczna ale także elektronika, technologie metali czy multimedia w promocji nauki. Uczestnicy z zaciekawieniem słuchali prezentacji, zadawali pytania i przedstawiali swoje uwagi.

Popołudniowa przerwa przyniosła kolejną dawkę wrażeń. Część osób zajęło się nauką żeglowania i pod okiem bardziej doświadczonych kolegów z akademickiego Klubu Żeglarskiego AGH zdobywali nowe umiejętności, a niejednokrotnie pokonywali własne słabości oraz strach. Ku zaskoczeniu organizatorów dużym zainteresowaniem cieszyły się również, wybrane przez najodważniejszych, loty widokowe nad jeziorami i jakże barwnymi o tej porze roku lasami Beskidu Sądeckiego. Po krótkim szkoleniu przeprowadzonym na lotnisku w Łososinie Dolnej przez Romana Matyjewicza – Dyrektora Aeroklubu Podhalańskiego, początkowo nieufnie i ze strachem w oczach, ale już po chwili z ogromnym zaciekawieniem i fascynacją zachwycaliśmy się pięknem przyrody widzianej z lotu ptaka. Mogliśmy podziwiać niezwykłe pejzaże. Jeziora Rożnowskiego i Czchowskiego skąpane w promieniach słońca i przeglądających się w nich, rozpalonych kolorami jesieni, lasach. Widoki niesamowite. Niewątpliwie była to wyjątkowa atrakcja.
Inna grupa uczestników udała się na wycieczkę do pustelni pierwszego polskiego świętego zwanego Świeradem, która znajduje się w miejscowości Tropie. Mieli oni tam nie lada okazję skosztować wody z owianego legendą źródełka, znajdującego się obok pustelni, której przypisywane są cudowne właściwości. Miejsce niewątpliwie wyjątkowe, skłaniające do wyciszenia i refleksji. Warto było także zwiedzić urokliwie położony kościółek parafialny, uważany za jeden z najstarszych na terenie naszego kraju. Zainteresowani mieli również sposobność do zapoznania z początkami historii Polski na tych terenach.
Po turystycznej przerwie powróciliśmy do obrad pełni energii. Wystąpienia i dyskusje w popołudniowej części seminarium trwały aż do kolacji. Tematyka prezentacji w tej części seminarium skupiała się głównie wokół robotów, technologii informacyjnych i ochrony środowiska. Spory całkiem naukowe z udziałem studentów i opiekunów podnosiły temperaturę dyskusji. Niektóre zaowocowały nawiązaniem bliższej znajomości i propozycjami współpracy przy realizacji projektów badawczych, jak również pomysłami na wspólne składanie wniosków o „Granty rektorskie”. Sobotnie obrady seminarium prowadzili opiekunowie kół pani dr inż. Monika Motak i pan dr inż. Dariusz Marchewka.
Wieczorem przenieśliśmy się nad jezioro, które to miejsce sprzyjało przeprowadzeniu prezentacji doświadczalnych. Zwłaszcza, że eksperymenty były dosłownie i przenośni „wystrzałowe” i latające. Koledzy Piotr Mazur i Paweł Janowski z KN fizyków „Bozon”, dzięki swej pomysłowości, materializowali wcześniej prezentowane elementy teorii, powtarzając dwukrotnie (zgodnie z zasadą potwierdzania wyników badań) doświadczenie z azotową armatą. Również koledzy z koła naukowego „Integra” wzbudzili powszechne zainteresowanie przedstawiając wyrywający się do lotu czterośmigłowiec. Dalszą część wieczoru zwiastował żar ogniska, a także kuszący zapach grillowanych potraw. Nie mogło również zabraknąć wspólnych śpiewów. Melodyjne głosy pracowników i studentów AGH unosiły się ponad wodami Jeziora Rożnowskiego. Rozbrzmiewały szanty oraz urokliwe polskie piosenki zebrane w specjalnie wydanym przez AKŻ śpiewniku. Przy akompaniamencie spontanicznie powstałego trio instrumentalnego w składzie: opiekun KN Mechaników dr inż. Stanisław Krawczyk i Prezes AKŻ AGH Wojtek Sajdak – gitary, a także członek KN „Bozon” Piotrek Mazur – skrzypce. Kolega Piotr dał się już wcześniej poznać jako aktywny propagator fizyki, także poza murami uczelni. Tym razem jednak zaskoczył nas swoimi zdolnościami artystycznymi.

Choć pogoda ciągle dopisywała to pora roku dała w końcu znać o sobie i zimno zaczęło być zbyt dotkliwe. Zabawa oczywiście się na tym nie skończyła. Dalsza część kontynuowana była w sali, gdzie przy gorącej herbatce odbywały się pokazy możliwości wokalnych połączone z tańcami. Konkurs karaoke ukazał, jak wiele talentów drzemie w studentach i pracownikach uczelni. Koledzy z KN „Integra” odśpiewali specjalny utwór dla swojego opiekuna dr inż. Dariusza Marchewki, podkreślając wielkie zaangażowanie opiekuna w działalność koła. Rzeczywiście był to bardzo pracowity i udany rok dla tego koła (realizacja dwóch grantów 2009 i dwóch 2010, zwycięstwa w krajowych i zagranicznych turniejach robotów, reprezentacja AGH w działaniach promocyjnych). Był to wieczór pełnej integracji i …nowej wersji naszego uczelnianego zaśpiewu – „tak pracuje, tak się bawi AGH”!
Niedzielne przedpołudnie to kolejna część prezentacji naukowych. Rozpoczęła ją miła uroczystość powitania, przybyłego prawie wprost z ogólnopolskiego spotkania prorektorów, prof. Zbigniewa Kąkola – Prorektora AGH ds. Kształcenia, w ramach której studenci obdarowali Pana Profesora specjalną maskotką, o wdzięcznej nazwie: Smok Zbyszko – „Faja”. Profesor Kąkol w krótkim wystąpieniu podkreślił rolę kół naukowych i korzyści płynące dla studentów z pracy w tych kołach. Przedstawił także możliwości rozwoju konkursu „Grant Rektorski” i znaczenie dorobku naukowego i doświadczenia zdobytego przez młodego człowieka podczas studiów. W roboczej części seminarium prowadzonej przez Mirosławę Zazulak i Łukasza Wzorka dyskutowano o poszerzaniu możliwości obserwacji wszechświata, ułatwienia diagnostyki medycznej, maszyn elektrycznych, robotyki, technologii metali czy informatyki stosowanej. Bezpośrednio po niej miał miejsce rejs statkiem po Jeziorze Rożnowskim. Piękna pogoda sprzyjała też kolejnym próbom przyswojenia umiejętności żeglarskich.
Weekend upłyną bardzo szybko. Wrażenia z wyjazdu – bezcenne. Duża ilość atrakcji, z których każdy znalazł coś dla siebie. Organizatorzy bardzo umiejętnie połączyli pracę i zabawę. I była to organizacja praktycznie perfekcyjna. Słowa uznania należą się zespołowi pracującemu pod kierunkiem Pełnomocnika Rektora dr inż. Leszka Kurcza, sprawdzonym, co warto podkreślić, także w innych przedsięwzięciach organizowanych na naszej Uczelni. Tworzyli go: Olga Ciężkowska, Klaudia Czopek, Joanna Jaworek, Marta Wojda, Arkadiusz Kuta, Grzegorz Luty, Wojciech Sajdak, Mateusz Morawski, Mateusz Wędrychowicz i Łukasz Wzorek.
Obrady, których rdzeń stanowił przebieg i wyniki projektów realizowanych w ramach grantów rektorskich 2009 i 2010, zdecydowanie poszerzyły posiadaną wiedzę wszystkich uczestników. Pomysły w ten sposób realizowane wyzwalają inicjatywę, dodają sił i motywacji do dalszej coraz bardziej wytężonej pracy. Zaangażowanie studentów i ich opiekunów w wykonywanie grantów jest niezwykle cenne gdyż stanowi ono także rozwijanie pasji, która towarzyszyć powinna nam przez całe życie, we wszystkich podejmowanych działaniach. „Najprzyjemniej jest robić to, czego się nie musi” – te słowa dr inż. Leszka Kurcza najtrafniej opisują działania kół naukowych, w których studenci pracują, bo chcą robić coś więcej niż wynika to z programu studiów. Niewątpliwym dowodem na to było XV Seminarium Studenckiego Ruchu Naukowego. Zaprezentowane w trakcie trzech dni obrad projekty obejmowały zarówno zagadnienia inżynierskie, gdzie rozwój naukowy i poszerzanie wiedzy połączone zostały z czynnym poszerzaniem zainteresowań członków kół naukowych, jak również działalnością społeczną studentów udzielających się w studenckim ruchu naukowym. Należy przyznać, że bez względu na dziedzinę przedstawianego projektu, ich wartość merytoryczna stała na wysokim poziomie, a uzyskane rezultaty wzbogaciły, bądź w niedalekiej przyszłości wzbogacą, uczelnię o nowe stanowiska pomiarowe i dydaktyczne, często z długoterminowym planem wykorzystania. Cenne badania teoretyczne i rozwiązania technologiczne, czy jak w przypadku projektów społecznych – doświadczenia koordynacji dużych przedsięwzięć niekomercyjnych, stanowią ewidentny powód do dumy dla osób biorących w nich czynny udział.
Podsumowując naukową część XV Seminarium trzeba przyznać, że w studentach Akademii Górniczo-Hutniczej drzemie wiele wspaniałych pomysłów, które bez dodatkowych źródeł finansowania prawdopodobnie nie ujrzałyby światła dziennego. Przyszłość pokaże jak potoczą się losy Grantów Rektorskich na AGH, lecz już dzisiaj można powiedzieć, że ich pojawienie się zaowocowało wzmożoną aktywnością i zdwojonym zapałem do pracy studentów należących do kół naukowych. Nie tylko nauka była w centrum zainteresowania – seminarium po raz kolejny okazało się być wspaniałym miejscem do zawiązania ciekawych znajomości i zainicjowania nowych pomysłów, które jak pokazuje historia, w przyszłości często przynoszą wymierne korzyści nie tylko dla samych studentów. Po dobrze wykonanej pracy i niezwykle interesującym programie tegorocznego seminarium możemy chyba zakończyć pytaniem – w murach którego pałacu zagościmy za rok?
• Radosław Puka
Bartosz Proniewski






